42- letni surfer dotarł na brzeg – bez nogi i kilku litrów krwi. Lekarze natychmiast zjawili się na miejscu i zdołali przewieźć go do szpitala w ciągu dwudziestu minut. Mężczyzna co chwila tracił przytomność, ale w trakcie drogi do placówki zdążył opowiedzieć swoją niesamowitą i wstrząsającą historię tego co wydarzyło się w wodzie – to czego dowiedział się „Sunshine Coast Daily” od jednego z ratowników jest nieprawdopodobne.
„Mężczyzna zaczął opowiadać nam o tym jak to siedział sobie na swojej desce surfingowej i po prostu znikąd pojawił się rekin, który złapał jego nogę i po prostu ją oderwał… a potem powiedział coś czego nie słyszy się co dzień. Najwyraźniej mężczyzna złapał swoją odgryzioną nogę i tłukł nią w rekina tak długo, aż ten po prostu zdechł.”
Oczywiście, jak możecie się domyślać pracownicy nie mogli uwierzyć w tak dziwną historię. Z pewnością stwierdzili, że mężczyzna musi mieć po prostu halucynacje z powodu wychłodzenia i utraty znacznej ilości krwi… jednak kiedy popłynęli na miejsce łódką, okazało się, że rekin faktycznie był. Wokół (w wodzie rzecz jasna) było pełno krwi, a zwierzę najwyraźniej zginęło od poważnego urazu czaszki – straciło także oczy.
Najwyraźniej mężczyzna rzeczywiście zabił je gołymi dłońmi.
I nogą.
(źródło: thestatelyharold.com)
(COLLINS)/fot.thestatelyharold.com
Najczęsciej komentowane
Romans Miss Polonii i Karpiela - Bułecki!
~
Berlusconi i Wałęsa - będzie się działo, będzie zabawa!
~
Kurdej - Szatan - dziewczyna z Playa
~