Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Zwycięstwo Żeromińskiego w Pionkach! Gala udana (VIDEO)

Zwycięstwo Żeromińskiego w Pionkach! Gala udana (VIDEO)
Michał Żeromiński pokonał na gali w Pionkach Bośniaka Adnana Hadzihajdicia. Radomianin w swoim czwartym starciu na zawodowym ringu zwyciężył jednogłośnie na punkty. Sama gala cieszyła się dużym zainteresowaniem i zakończyła się sukcesem. (VIDEO z walki Michała Żeromińskiego poniżej)



Była to pierwsza Gala Boksu Zawodowego w Pionkach. Zorganizowana została przez TYMEX Boxing Promotion. Jak się okazało, był to "strzał w dziesiątkę", bowiem halę sportową szczelnie wypełnili fani pięściarstwa. Kibice swoim dopingiem żywiołowo wspierali zawodników.

Mariusz Gola z Radomiaka Radom stoczył pokazową walkę w formule MMA, jednak swoje starcie przegrał. Na duże wsparcie mógł liczyć również Rafał Grabowski z Pionek, który w walce amatorskiej pokonał Bartłomieja Więcława. Na zawodowym ringu zadebiutowały również Ewa Paluchowska oraz Ewa Brodnicka. Obie wygrały swoje starcia z przeciwniczkami z Serbii. Marcin Brzeski również zwyciężył w swoim pojedynku. W czasie przerw tańczyły natomiast cheerleaderki z Fabryka Dance Studio.

Największe emocje były jednak dopiero później. Kibice najbardziej oczekiwali chyba na walkę Michała Żerominskiego. Radomianin boksował w przedostatnim starciu wieczoru. Początkowo miał walczyć z Niemcem Chrisem Herrmannem, który jednak nie zdołał zbić wagi. Następnie rywalem Żeromińskiego miał być Białorusin Andriej Stolarczuk. Ostatecznie przeciwnikiem radomskiego pięściarza był Bośniak Adnan Hadzihajdić - Po raz pierwszy zobaczyłem go na oficjalnym ważeniu i kompletnie nic o nim nie wiedziałem przed walką - mówił Michał Żeromiński. Mimo tego radomianin świetnie sobie poradził i rozstrzygnął walkę na swoją korzyść wygrywając jednogłośnie na punkty. Przez pierwsze dwie rundy "rozpoznawał" przeciwnika, miał nawet szansę zakończyć pojedynek przed czasem, jednak to się nie udało, ale sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, kto był tego wieczoru lepszy.



- Na takich walkach się uczę. Nie było łatwo ze względu na to, że znałem wcześniej przeciwnika. Był to ciężki rywal, który wcześniej sporo walczył amatorsko. Przed pierwszym gongiem nie wiedziałem nawet czy jest mańkutem czy nie i musiałem się dostosować podczas walki, dlatego miała ona taki a nie inny przebieg - podkreślał radomianin.

Żeromiński jest bardzo ambitnym pięściarzem i zamierza piąć się coraz wyżej w rankingu - Nie ma sensu walczyć ze słabszymi rywalami. W swoim drugim pojedynku na zawodowym ringu walczyłem z mistrzem Białorusi i było to jednostronne starcie. Na tamtej walce nic się nie nauczyłem, tutaj owszem. Chcę boksować z jak najlepszymi przeciwnikami. Nie boję się ewentualnego potknięcia - podkreśla pięściarz, który w swojej zawodowej karierze stoczył jak dotąd cztery pojedynki i wszystkie wygrał.

Z dyspozycji Michała zadowolony był jego ojciec Sławomir, który jest trenerem pięściarskiej sekcji w Radomiaku Radom - Zaboksował poprawnie. Jego przeciwnik był kompletnie nieznany, dopiero w ostatniej chwili dowiedzieliśmy się z kim będzie walczył. To zawodnik, który podobnie jak Michał miał bardzo bogatą karierę amatorską, stoczył ponad 120 walk i był sześciokrotnym mistrzem Bośni i Hercegowiny, więc nie był to na pewno "kelner". Michał musiał wykazać się mądrym podejściem, słuchał uwag z narożnika i to realizował. Wygrał zasłużenie i pokazał, że jest zawodnikiem wartościowym i cały czas się rozwija. Sama walka mogła się podobać kibicom - podkreślał Sławomir Żeromiński.

W walce wieczoru Przemysław Opalach zmierzył się z Rumunem Dragomirem Vasile. Pojedynek zakontraktowany był na sześć rund, jednak trwał niecałe trzy. Druga z nich była z lekkim wskazaniem na Vasile i Polak w trzeciej rundzie postanowił mocniej zaatakować i to przyniosło skutek. Opalach silnym ciosem w korpus trafił rywala i posłał go na deski. Rumun nie był w stanie kontynuować walki i przegrał przez nokaut.




PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy