"Mówisz: Pomidor, a ja na to: zamknij się"

Podobno małżeństwo to niezwykła przygoda dwóch zakochanych do szaleństwa osób, które pod wpływem szału uniesień postanawiają zalegalizować swój związek. Zdają się być pewni, że idylla będzie trwała wiecznie, ale czy na pewno? Lepiej poznać całą prawdę, zanim będzie za późno, do tego celu idealnie nadaje się książka Anabelle Gurwitch i Jeffa Kahna pod dwuznacznym tytułem: "Mówisz: pomidor a ja na to zamknij się." Jest to niespotykana opowieść o miłości, trudach i perypetiach małżeńskich. Para autorów w sposób zręczny i niekiedy prześmiewczy demaskuje stereotypy małżeńskie, które niczym nie przypominają realnego pożycia małżeńskiego.

Ben Stiller następująco określa dzieło prozatorskie, które powstało z doświadczenia autorskiego małżeństwa: „To jest takie śmieszne, bo trafia w samo sedno. Kahn i Gurwitch pokazują, na czym polega obłęd małżeństwa. Dzięki nim masz ochotę przytulić swoją żonę czy męża z tych samych powodów, dla których masz ochotę ją/go udusić”.

Jednak o przedstawionej przez nich miłosnej wojnie, świadczy najlepiej motto jednego z rozdziałów: " We wczesnych latach kłócicie się z powodu braku wzajemnego zrozumienia. W latach późniejszych dlatego, że się rozumiecie" - Joan Didion. "Mówisz pomidor..." nie jest typowym nudnym poradnikiem, który dostarcza wymyślnych porad i zabiegów, lecz książką, która idealnie nadaje się jako prezent ślubny - rozśmieszy, a nawet doprowadzi do łez nowożeńców. Bez większych trudności wprowadzi czytelnika bądź czytelniczkę w tajniki przygody w nieznane - zwanej małżeństwem.

Dla niewtajemniczonych - fragment działu " O seksie":

On mówi: "Ja chcę uprawiać seks codziennie, ale Annabelle chce to robić tylko raz w tygodniu. Tak więc idziemy na kompromis: uprawiamy seks raz w tygodniu".
Ona mówi: "Jeff twierdzi, że rozmowa o pieniądzach przed seksem gasi podniecenie. Ale tak jest tylko wtedy, gdy gadasz o tym, że nie masz forsy. Gdy rozmawiasz przed seksem o pieniądzach, które masz, jest to niezwykle podniecające".